12.05.2015

Wycieczka do Nenufar Club w Kościanie

,,Jak przygoda to tylko z piratami”
11 maja 2015r. uczniowie klasy 3 bu wraz z wychowawczynią oraz rodzicami 
udali się na wycieczkę klasową do ,,NENUFAR CLUB” w Kościanie. 
Pogoda nam dopisała, gdyż od samego rana świeciło słońce zapowiadające ciepły i piękny dzień. W trakcie podróży busem panowała miła i wesoła atmosfera, a wszyscy nie mogli doczekać  się zaplanowanych atrakcji. Po godzinnej podróży dotarliśmy na miejsce.
Przy wejściu czekał już na nas Pirat, który omówił nam plan naszego pobytu i zaprowadził nas do miejsca, gdzie zrobiliśmy sobie piknik. 

Następnym punktem naszej wycieczki było aktywne  spędzenie czasu  w bardzo dużej  sali zabaw. W tym ,,raju ” dla dzieci wszyscy uczniowie znaleźli sobie miejsce dla siebie. Wykazali się bardzo dużym sprytem, zręcznością i odwagą wchodząc na najwyższe kondygnacje, nie zapominając o swoim bezpieczeństwie. 




Po tak udanej zabawie podążyliśmy na spotkanie z Piratami. Wyruszyliśmy z Nimi w długa podróż, płynąc tratwą w poszukiwaniu zaginionego skarbu dotarliśmy w różne strony świata.


 Na swej drodze spotkaliśmy mieszkanki Chin, które pomogły nam rozwiązać pozostawione zagadki, zwiedzaliśmy różne miniaturowe zabytki m.in. Łuk Triumfalny, Wieżę Eiffla. 


Następnie kontynuowaliśmy dalsza podróż z Indianami z którymi wspólnie odszukaliśmy ukryty skarb- skrzynie cukierków. Każdy uczeń otrzymał część tego skarbu i nie zastanawiał się długo co z nim zrobić.

Po tak fascynującej wyprawie, czekała na nas kolejna niespodzianka – tańce i zabawa przy muzyce. Na koniec po wyczerpujących przygodach, musieliśmy przygotować sobie posiłek, smażąc wraz z rodzicami kiełbaski na ognisku, przy którym było tak gorąco, że nie wszyscy mieli na to siły.  

Z pełnymi brzuchami i po krótkim relaksie wyruszyliśmy w drogę powrotną do Wolsztyna.  Nadmiar atrakcji i przeżyć tak zmęczył, wycieczkowiczów, że niektórzy zasnęli, lecz po dotarciu do celu wszyscy mimo zmęczenia byli uśmiechnięci i  zadowoleni z wyprawy.

A wszystko co dobre szybko się kończy
więc do zobaczenia na kolejnej wyprawie

 Opr. Joanna Kaźmierczak