W ramach
realizacji zadań zawartych w programie edukacyjno
– profilaktycznym „Sobą być – mądrze żyć”, Gimnazjaliści w dniu 24 września 2015 roku udali się do Skansenu Budownictwa Ludowego w Wolsztynie.
– profilaktycznym „Sobą być – mądrze żyć”, Gimnazjaliści w dniu 24 września 2015 roku udali się do Skansenu Budownictwa Ludowego w Wolsztynie.
Podczas lekcji
muzealnej przypomnieli sobie jak dawniej wyglądało życie na wsi. Oglądali
narzędzia, które odeszły do lamusa. Dowiedzieli się jak wyrabiano masło w
kierzance, pieczono chleb w piecu czy produkowano biały ser. Potrafili
wyciągnąć wnioski: własnoręcznie
przygotowane produkty są zdrowsze, bo nie ma w ich „chemii”. W tajniki
„produkcji” ww. produktów wprowadziła Uczniów Pani Małgosia.
Po zwiedzaniu
nadszedł czas na przygotowanie zdrowego
posiłku. Uczniowie przy wsparciu Pana Waldka zasypali ziemniaki żarem.
Następnie pokroili szczypior, cebulkę i dodali do twarogu.
W oczekiwaniu
na pieczone ziemniaki, Uczniowie oddali
się zabawom na świeżym powietrzu. Dziewczyny skakały na skakankach,
przeskakiwały przez linę, bawiły się w ganianego, a co niektóre uprawiały
gimnastykę artystyczną – pod czujnym okiem Pani Agnieszki i Pani Ani. Chłopcy –
jak to chłopcy – oczywiście grali w piłkę nożną. Nie zabrakło zabawy w przeciąganie liny – dziewczyny
kontra chłopacy. Wiadomo kto wygrał… Piękne było to, że wszyscy Uczniowie stanowili jedną wielką rodzinę. Nie było
podziałów, izolowania się jednych od drugich. Wszyscy – w atmosferze życzliwości i zrozumienia – miło i zdrowo
spędzali czas.
W końcu
ziemniaki się upiekły. Panie: Patrycja F. i Paulina pomogły uczniom nakryć do
stołu. Wszyscy z apetytem spożywali ziemniaki
ze zdrowym twarogiem, popijając posiłek kawą zbożową – wszystko w zgodzie z
tradycją. Niektórzy początkowo trochę narzekali na brak soli… ;) Przyjęli
jednak argument, że sól nie jest zbyt zdrowa i warto ją zastąpić ziołami.
W międzyczasie
Pani Patrycja C. i Pani Monika podejmowały
z grupkami Uczniów tematy związane z alternatywnymi sposobami spędzania wolnego
czasu. Podopieczni świetnie wymieniali pożądane formy. Rozmawiali też o
tym, że wolne chwile warto poświęcić na pomaganie innym. Mówili o swojej
działalności w Szkolnym Kole Wolontariatu i akcjach, w jakich uczestniczyli.
Wskazywali korzyści tej działalności. Uznali, że należy szerzyć ideę wolontariatu, a na pytanie „Po co?” odpowiadali:
„…bo mogę i potrafię”.
Czy lekcja
muzealna na Skansenie miała sens? TAK!
To zdanie nie tylko Opiekunów, ale przede wszystkim Uczniów. Dowody?
Gimnazjaliści:
ü wdrożyli się do
wykorzystania ziół w przygotowaniu potraw celem wzbogacenia walorów smakowych
oraz zdrowotnych,
ü z pewną dozą
nieśmiałości docenili zielone dodatki jako wspaniałe dary natury, które mogą
zastąpić sól,
ü odkryli w ziołach
bogactwo źródła witamin, które wzmacniają organizm i chronią przed wieloma
dolegliwościami i chorobami,
ü mieli poczucie
sprawczości (zrobiłem to sam!),
ü świadomie kultywowali
tradycje kulinarne regionu Wielkopolski poprzez wykorzystanie dawnych receptur
przy sporządzaniu potrawy,
ü zrobili pierwszy „milowy”
krok na drodze do wyrabiania zdrowych nawyków żywieniowych,
ü starali się kulturalnie
zachować przy stole,
ü poznali alternatywne
sposoby organizowania i spędzania wolnego czasu,
ü dokonali wartościowych
wyborów w zakresie spędzania czasu wolnego,
ü przejawiali pozytywne
zachowania,
ü doświadczyli uczucia jak
to jest pomagać innym ze względu na ich dysfunkcje,
ü podnieśli swoją
samoocenę,
ü wspólnie w atmosferze
życzliwości i akceptacji mądrze spędzili czas.
W radosnych nastrojach,
z obietnicą zmiany niektórych niezdrowych przyzwyczajeń,
wróciliśmy do szkoły.
Oprac.
kl. 2g
pod kierunkiem P. Cichy
pod kierunkiem P. Cichy